" Jeśli uczeń jest gotowy to nauczyciel już na niego czeka "

Las to las, ale bez niego byłaby tylko pustynia-wywiad z Jarkiem Lenarczykiem

MP Japońska sztuka pielęgnacji i formowania bonsai stała się Twoją życiową pasją. Jak zaczęła się ta przygoda ?

JL  W wiedeńskiej księgarni, w której kiedyś pracowałem, wpadła w moje ręce książka “Der weg zum bonsai master” Horsta Stahl . W tym momencie wiedziałem już, czym chcę się zajmować w życiu. W ciągu kilku następnych lat spotkałem na swojej drodze wiele życzliwych osób, które pomogły mi wejść do tego świata. Uczestnicząc w licznych warsztatach i wystawach powoli nabierałem doświadczenia, zdobywałem nowe umiejętności przydatne w sztuce formowania drzew. Pewnego razu, podczas jednej z polskich wystaw, zostałem zauważony przez bardzo znanego na całym świecie włoskiego mistrza bonsai – Salvatore Liporace. Zaproponował mi rozpoczęcie nauki w Jego Studio Botanico w Mediolanie. To był klucz do wielu drzwi na mojej profesjonalnej drodze bonsai. Po zakończeniu dwuletniej  nauki w Studio Botanico  wybrałem Bonsai Schule Enger w Niemczech, jako kolejne miejsce mojej edukacji. Tu mogłem równolegle pracować i rozwijać swoje  umiejętności. Poddałem się temu całkowicie, ufając że to właściwe miejsce i czas dla mnie.  

MP Jesteś w absolutnej, światowej  czołówce bonsaistów. Uczyłeś się także w Japonii. Co oprócz umiejętności praktycznych wyniosłeś z tego okresu nauki? Jakie wartości , przesłanie przekazał Twój mistrz?

JL Kolejnym, wielkim krokiem w mojej karierze okazał się wyjazd w roku 2008 do Japonii, do szkoły prowadzonej przez Nobuichi Urushibata w Shizuoce. Taisho en należy do jednych z najlepszych i uznanych w Japonii szkół bonsai.  Przez wiele kolejnych lat podróżowałem do mojej szkoły w Shizuoce  i pozostawałem na kilka tygodni, aby uczyć się więcej i więcej o sztuce bonsai, kulturze Japonii i wielu aspektach życia. Uważam, że to był doskonały wybór a sam pobyt w szkole odbieram jako ogromnym zaszczyt. Dzięki mojemu Oyakacie (Nauczyciel i opiekun) miałem wiele okazji, aby wspólnie podróżować i odwiedzać fascynujących ludzi i miejsca. Po moim pierwszym pobycie w szkole Pan Urushibata zaproponował mi stypendium i możliwość dalszej nauki, co nie ukrywam było ogromnym wyróżnieniem. Dało mi to wielką satysfakcję oraz upewniło, że jestem dobrym uczniem. Niespodzianką i zaszczytem była także możliwość uczestniczenia w corocznym, uroczystym zjeździe mistrzów shohin bonsai w Osace.  Podczas uroczystej gali zostałem oficjalnie przedstawiony przez mojego nauczyciela wszystkim zgromadzonym gościom.

Ciągle wracam do momentu, w którym wziąłem do ręki egzemplarz wspomnianej na wstępie książki. Z perspektywy czasu widzę, że wszystko mi sprzyja a podjęte decyzje były słusznymi. Obecnie jestem w Japonii i studiuję u najlepszego nauczyciela w najlepszej szkole na świecie. Czuję się z tym naprawdę super i bezpiecznie. Wciąż mogę uczyć się czegoś nowego i wracać tutaj, kiedy tylko mogę. Jeśli uczeń jest gotowy to nauczyciel już na niego czeka.

MP Czy masz swoje ulubione haiku?

JR

Furu ike ya

kawazu tobikomu

mizu no oto

 

Stary staw

Żaba wskakuje

plusk

MP Jaki jest stosunek Japończyków do przyrody?

JL Przebywając w kraju kwitnącej wiśni miałem okazję poznać wiele ciekawych osób i mogę z całą pewnością powiedzieć, że Japończycy mają wielki szacunek i poczucie ogromnej więzi z przyrodą. Potrzeba otaczania się naturą i pięknem przyrody jest odczuwalna i widoczna na każdym kroku. Wystarczy zobaczyć, jak opiekują się swoimi ogrodami i z jakim poświeceniem dbają o parki i każdy zielony zakątek w wielkich miastach. Hanami jest wielkim świętem podczas kwitnienia wiśni a sztuka bonsai to przecież także oznaka pragnienia bycia w relacji z naturą.

MP Świat „kręci się coraz szybciej”. Zastanawiam się, czy młode pokolenie Japończyków zainteresowane jest kultywowaniem   wielowiekowej tradycji i sztuki bonsai ?

JL To pytanie osobiście mnie intrygowało jeszcze przed pierwszym wyjazdem do szkoły w Shizuoce. Byłem przekonany, że wielu młodych ludzi zajmuje się bonsai a szkoły są oblegane. Niestety prawda okazała się zupełnie inna. Ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się, że japońska młodzież coraz mniej interesuje się tą sztuką. Nauka bonsai zwyczajnie wymaga wielu wyrzeczeń i  poświecenia czasu  a młodzież zapatrzona jest w zachodni styl życia. Jestem optymistą i wierzę, że młodzi Japończycy powrócą do starych tradycji i japońskiej sztuki.

MP Z jakimi reakcjami ludzi spotykasz się podczas licznych warsztatów? Co przyciąga wciąż nowych adeptów na Twoje kursy?

JL Zawsze staram się, aby osoby biorące udział w warsztatach wspaniale się bawiły i traktowały zajęcia jako relaks połączony ze zdobywaniem wiedzy teoretycznej i praktycznej. Reakcje ludzi są pozytywne i wręcz radosne. To specyficzne hobby i chyba dlatego pojawiają się na warsztatach osoby, które są naprawdę zainteresowane, zdeterminowane i gotowe, aby poświęcić swój czas i pieniądze na rozwijanie pasji. Nowych pasjonatów wciąż  przybywa, co mnie bardzo cieszy i upewnia, że forma warsztatów i pokazów jest właściwą formą.

MP Często słyszę wypowiedzi w stylu: „Las to las”. Praktycznie każdy był w lesie.  Jak Ty go „czytasz”?  Wszystkimi zmysłami?

JL Tak, las to las ale bez niego byłaby tylko pustynia. Kocham las. Przebywanie w nim daje mi poczucie ogromnej radości i szczęścia. Tam czuję, że jestem częścią natury. Bliski kontakt z roślinnością, drzewami i całym otoczeniem dodaje mi energii, pozwala na ogromny relaks wspierany przez energię lasu. Naprawdę bardzo trudno jest mi sobie wyobrazić życie bez kontaktu z przyrodą. Jestem głęboko przekonany, że las to nasz prawdziwy dom.

MP Podczas moich wędrówek często podziwiam drzewa w ich naturalnych warunkach. Ułożenie gałęzi, kształt pnia, martwe części drzewa, korzenie. Dla mnie idealnym drzewkiem bonsai jest takie, które odwzorowuje drzewa w naturalnym środowisku.  Jaki jest Twój punkt widzenia? Jaki masz ulubiony styl bonsai?

JT Szkoła japońskiego bonsai jest dla mnie wzorem. Nie zapominajmy jednak, że Japończycy to mistrzowie w doprowadzaniu szczegółów do perfekcji. Bonsai oznacza drzewo w doniczce ale jak ono się prezentuje to już indywidualna interpretacja artysty, który je formuje. Moim skromnym zdaniem sztuka bonsai przede wszystkim polega na zapewnieniu naszym roślinom optymalnych warunków niezbędnych do rozwoju i utrzymaniu ich przy życiu w warunkach ograniczonych możliwości wzrostu, poprzez nieustanne przycinanie i skracanie gałęzi oraz utrzymywanie bryły korzeniowej w jej minimalnej formie. Moim ulubionym stylem bonsai jest styl literacki. Bunjin jest chyba najtrudniejszym do uformowania i skromnym w wyrazie stylem. Style Moyogi czy Ishizuki też są moimi faworytami. Oczywiście zajmuję się sztuką bonsai zawodowo i każdego dnia poświęcam swój czas na pielęgnację i formowanie drzew bez względu na ich formę ale styl bunjin niezmiennie jest dla mnie numerem jeden.

MP Jakie jest  ulubione drzewko w Twojej  kolekcji i czy masz swojego faworyta w światowych zbiorach?

JT Posiadam w swojej kolekcji wiele drzew bonsai (około 120) i zapewniam ze każde jest dla mnie szczególne i ważne. Poświęcam im wiele czasu. Są dla mnie towarzyszami wspólnej podróży po świecie drzew . Najczęściej pracuję na drzewach iglastych i tych w moich zbiorach jest najwięcej. Oczywiście posiadam tez interesujące okazy liściaste np. oliwki czy róże, z których też można uformować bardzo ciekawe bonsai. Nie mam faworyta wśród drzew bonsai. Każde drzewo, które oglądałem i wszystkie na których mogłem pracować są niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju. Bardzo mocno przeżyłem moment w Japonii, kiedy powierzono mi pracę nad drzewkiem, które było od kilkuset lat formowane i pielęgnowane w jednej rodzinie. Była to 600 letnia brzoskwinia, przekazywana następnym pokoleniom jako majątek rodzinny.

MP Jak zachęcisz  czytelników do rozpoczęcia przygody z formowaniem drzew bonsai?

JL Myślę, że warto jest rozpocząć swoją przygodę z bonsai od odwiedzenia wystawy. Można bardzo często zobaczyć wspaniałe okazy drzew i dowiedzieć się czegoś o sztuce bonsai podczas oglądania pokazów formowania. W Polsce jest kilkanaście imprez tego typu w ciągu roku. Wielkim sprzymierzeńcem poznawania tej sztuki jest internet, w którym można bez problemu odszukać wiele ciekawych wykładów i filmów. Polecam bardzo serdecznie udział w warsztatach bonsai. To z pewnością najlepsza forma kontaktu ze sztuką bonsai.

 

MP Co dla Ciebie jest ważne w życiu?

Piękne pytanie ale nie jest łatwo na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Ważne jest to, by żyć w zgodzie z samym sobą i robić w życiu rzeczy, które sprawiają nam radość i zadowolenie. Ważne dla mnie jest też to,  by spełniać swoje marzenia i zawsze dążyć do samodoskonalenia. Należy dzielić się zdobytą wiedzą i doświadczeniem, cieszyć się zdrowiem i dbać o nie, być otwartym na wszystko, co do nas płynie i z pokorą przyjmować porażki. Porażki dają nam motywację do dalszego rozwoju w każdym aspekcie życia, w związkach, w pracy, w kontaktach międzyludzkich. Ważne jest dla mnie także to, aby być świadomym tego wszystkiego, co się ze mną i wokół mnie dzieje. Doświadczajmy radości życia w świadomości, że jesteśmy częścią tego świata. Każdego dnia bądźmy jeszcze lepszą wersją siebie z dnia poprzedniego.

MP Dziękuję za rozmowę.

  *   *   *

Rozmawiałem z Jarkiem Lenarczykiem. Jarek urodził się 14 sierpnia 1964 roku w Polsce. Obecnie mieszka w Aschebergu (Niemcy). Od kilkunastu lat jest miłośnikiem bonsai i wciąż odkrywa nowe aspekty swojego hobby. Pracuje jako profesjonalny artysta Bonsai. Robi to, co kocha.

0 Comments

Leave A Comment

Your email address will not be published.