" EXPLORE MORE "

Bez kija nie podchodź-recenzja Viking Carbo Lite

Obywałem się bez nich przez większą część mojego outdoorowego życia. Początkowo, bo byłem młody i silny a i kije trekkingowe stanowiły egzotykę. Potem kupiłem tanie, aluminiowe kijki, pierwsze które wpadły mi w ręce przed wyjazdem na Islandię. Sprawiły spore rozczarowanie a finalnie pękły w Tatrach. Po latach zrobiłem z tematu “doktorat”, ale ceny odpowiednich kijów trekkingowych przyprawiły o zawrót głowy i odpuściłem.

W te wakacje nastąpił przełom. Szukając świetnych kijów w rozsądnej cenie przypomniałem sobie o pewnej polskiej marce… W ten sposób niemożliwe stało się możliwe. Dotarły ultralekkie kijki CARBO LITE od polskiego producenta VIKING i nie pozostało nic innego, jak przetestować je w Tatrach Wysokich ( TU szersza relacja)

Wędrówkę w Tatrach podzieliłem na dwa etapy. W pierwszym, kijki szpanersko przypięte były do plecaka MILO. Kolana i kręgosłup dźwigały mnie i wypchany na czterodniową, ostrą wyrypę plecak. W drugim etapie kije Viking Carbo Lite aktywnie wspierały w zdobywaniu kolejnych metrów. Mimo dużo trudniejszego terenu było szybciej, łatwiej, pewniej. Była też i trzecia (nieplanowana) faza przetrwania, które zawdzięczam w dużej mierze karbonowym kijkom trekkingowym od VIKING.

Czy kije trekkigowe są nam potrzebne? Pewnie nie tylko mnie nurtowało takie pytanie. Dziś bez wahania odpowiem – TAK! Jednocześnie odsyłam do materiału Komisji Medycznej Federacji Związków Alpinistycznych (raport TU ). Rozwiewa ewentualne wątpliwości.

DANE PODSTAWOWE

strona produktu: produkt dostępny będzie od marca 2020. Zapraszam do zapoznania się z ofertą VIKING na nadchodzący sezon TU

strona producenta: VIKING

wymiary po złożeniu 65 cm (zakres 65-135 cm)

materiał: karbon

waga 190 g sztuka (po miesiącu użytkowania zważyłem swoje- waga pokazała 228 g )

wyprodukowano w Chinach, gwarancja 12 m-cy

cena: tylko 319,99 PLN za parę!

BUDOWA

Sprzęt outdoorowy cały czas ewoluuje. Nowe trendy i technologie nie omijają oczywiście bohatera dzisiejszej recenzji tj kijów trekkingowych. Karbon coraz śmielej stosuje się w topowych modelach. Doceniają je głównie osoby poszukujące ultralekkich rozwiązań do długotrwałych i wymagających zadań. Niska waga, eliminacja drgań, sztywność przekładająca się na dynamikę to podstawowe atuty karbonowych kijków.

Takie właśnie są kije trekkingowe VIKING Carbo Lite. To 3-sekcyjne, ultralekkie, karbonowe kije trekkingowe o średnicy poszczególnych sekcji: 16, 14, 12 mm. Zastosowany w modelu karbon sprawia, że kije są lżejsze i sztywniejsze od aluminiowych modeli. Wysoka odporność na odkształcanie i wyginanie oraz wspomniana, niska waga produktu są ogromnymi atutami produktu. Matowa, karbonowa powłoka zapewnia “technologiczny look” a kolorystyczne akcenty nadają produktowi profesjonalnego i sportowego charakteru.  Jakość wykonania na najwyższym poziomie.

Tu pozwolę sobie na małą dygresję. Jest wielu zwolenników aluminium. Po części to pokłosie promowania tego materiału w sklepach alpinistycznych (sprawdziłem osobiście). Sklepy posiadają szeroką gamę aluminiowych kijków i z pewnością łatwiej dobrać produkt do oczekiwań i zasobności portfela klienta. Aluminiowe kije są stosunkowo lekkie a materiał lekko “pracuje”. W ekstremalnych sytuacjach powinny się odkształcić, ale nie złamać. Tyle teorii.

Mam praktyczne doświadczenia z aluminium i karbonem, a tym samym własną opinię. Aluminiowe kije, kilka lat wcześniej na tej samej trasie, wygięły się, a w miejscu zgięcia pojawiło pęknięcie. Kije trafiły do kosza. Karbonowy model przetestowałem w ekstremalnych warunkach. W bardzo ciężkim skalistym terenie, mimo wielu akrobacji z plecakiem w epicentrum wściekłej burzy, nie strzeliły. Sztywność kijów zapewniła dużą stabilność, a ich niebywała wytrzymałość pozwoliła bezpiecznie zejść z wysokich partii gór.

Tak, czy inaczej nie jestem zwolennikiem promowania “jedynie słusznych” teorii czy technologii. VIKING oferuje kije trekkingowe pod każde preferencje klienta. Na stronie producenta znajdziecie naturalny bambus, kije aluminiowe, karbonowo-aluminiowe oraz karbonowe.

SYSTEM REGULACJI

Dzięki zastosowaniu różnej średnicy trzech sekcji kija, produkt jest kompaktowy a elementy gładko się wysuwają. Naniesiona podziałka pozwala precyzyjnie ustawić oba kijki na tej samej wysokości. W modelu CARBO LITE zastosowano, moim zdaniem, najlepszy system regulacyjny FAST LOCK. Jest banalnie prosty i szybki w użyciu. Aluminiowe zamki dobrze trzymają ustawienia nawet pod naciskiem ciężkiego turysty z jeszcze cięższym plecakiem. Fast Lock możemy regulować pokrętłami, tak by dostosować system do naszej siły i preferencji. Fast Lock docenicie zwłaszcza zimową porą, kiedy w śniegu, lodzie i minusowej temperaturze przyjdzie Wam regulować kije. Zrobicie to szybko i to bez ściągania rękawic!!!

RĘKOJEŚĆ

Wygodny i pewny chwyt to podstawa. Wybierając kije trekkingowe nie można o tym zapomnieć. Nikt nie chce odcisków i chwil niepewności podczas długiej wędrówki. W testowanym modelu zastosowano sprawdzoną, lekką piankę EVA. Profilowana, porowata gąbka zapewnia dobry chwyt, wchłania pot, izoluje (zimą ma to ogromne znaczenie) i amortyzuje. Przedłużony grip pozwala przejście trudnego trawersu bez konieczności regulacji kijków.

Pętla nadgarstkowa zamocowana jest wewnątrz rękojeści i regulowana przez zaciągnięcie. Stanowi miłą w dotyku taśmę z logo producenta, która zapewnia sprawne użytkowanie nawet w bardzo trudnym terenie. Taśma pozbawiona jest wyściółki. To kompromis, dzięki któremu pętla jest LEKKA i przewiewna.

KOŃCÓWKI

Model wyposażono w najlepsze, bo widiowe końcówki. To węglik wolframu, który z pewnością znasz – znajdziesz go w domowej skrzynce z narzędziami – wiertłach. Widiowe końcówki są niezwykle wytrzymałe, odporne na ścieranie, doskonale “trzymają” w skalistym i lodowym terenie. Grot zabezpieczono gumowym elementem, który można wykorzystać przy marszrucie po twardym, asfaltowym podłożu. Dzięki temu groty posłużą nam znacznie dłużej.

Właściwie to nie wiem, czy jestem w stanie zajechać te widiowe końcówki. Wakacyjne testy pokazują, że groty są bardzo wysokiej jakości. Patrząc jednak przez pryzmat świadomych zakupów na długie lata i szacunek dla przyrody pomyślałem, że fajnie jest mieć jedne kijki i jedynie wprowadzić możliwość zakupu wymiennych końcówek na stronie producenta, lub też dołożenie zapasowej pary do zestawu. Czy to zasadne i czy tak się stanie?-tego nie wiem. Może to pomysł na kolejny, przyjazny środowisku model.

CENA / JAKOŚĆ

Viking to polska marka, która działa od 1996 roku. Zaczynała od czapek i rękawiczek, sukcesywnie rozwijając ofertę outdoorową o nowe produkty. Marka zawsze kojarzyła mi się z odzieżą, dobrą jakością i wzornictwem. Teraz kojarzyć ją będę także z najwyższej jakości kijami trekkingowymi.

VIKING CARBO LITE to ultralekkie, zaawansowane technologicznie kije trekkingowe do całorocznej ( w komplecie dostajemy talerzyki śniegowe ), zaawansowanej aktywności outdoorowej. Wytrzymałość karbonu osobiście przetestowałem w ekstremalnych warunkach pogodowych w najwyższych partiach Tatr Wysokich.. Znakomicie wspierały mnie podczas intensywnego marszu z plecakiem, na lodzie, w rwących potokach, luźnym skalistym podłożu przy ograniczonej widoczności. Kije Carbo Lite są lekkie jak piórko i dzielne niczym Wiking.

Cena 319,99 pln za parę czyni ten produkt wyjątkowym. Ma cechy najlepszych produktów na świecie, ale za połowę ceny!!!

Mocne strony produktu:

-polski producent

ultralekki produkt

–karbonowa technologia

Fast Lock System

-profilowany, przedłużony uchwyt z pianki EVA

-widiowa końcówka

-dbałość o detale i atrakcyjny look

-talerzyki śniegowe w zestawie

roczna gwarancja

-atrakcyjna cena

Słabe strony produktu:

brak

  • Budowa
  • Regulacja
  • Uchwyt
  • Grot
  • Cena/Jakość
5

Summary

Kije trekkingowe VIKING CARBO LITE to propozycja dla wymagających użytkowników sprzętu turystycznego. Wykonano je z karbonu, więc są ultralekkie, odporne na odkształcanie i wyginanie.  Zastosowany system Fast Lock  gwarantuje szybką i łatwą regulację wysokości w każdych warunkach pogodowych oraz wysoką stabilność. Dodatkowym atutem Carbo Lite są: przedłużony grip z pianki EVA, talerzyki śnieżne oraz gumowe osłonki grotu w komplecie.  Profesjonalny look, zaawansowana technologia, dbałość o detale w połączeniu z bardzo atrakcyjną ceną sprawiają że to produkt, który powinien się znaleźć na wyposażeniu każdego turysty. Moja para Carbo Lite przeżyła małe piekło, a to najlepsza rekomendacja zakupu.

YOU MIGHT ALSO LIKE

0 Comments

Leave A Comment

Your email address will not be published.