Mydło w podróży

Mydło się skończyło więc czas opisać moje podróżnicze wrażenia. Wracam zatem z opowieścią do rodzimego producenta ekologicznych kosmetyków – marki Purite .

 

strona produktu: mydło z aktywnym węglem drzewnym

Cena: 21 pln

Waga produktu: 115 g

Opakowanie

Czarną kostkę mydła gustownie przepasano papierową opaską a całość skryto w ekologicznym papierze! Plus już na starcie tego testu.

Skład

Olej kokosowy, woda demineralizowana, olej rzepakowy, wodorotlenek sodu, oliwa z oliwek, masło shea, olej rycynowy, aktywny węgiel drzewny, olejki eteryczne: paczulowy, bergamotkowy, z trawy cytrynowej, mika. Produkt wegański, nie posiada w składzie oleju palmowego, nie testowano produktu oraz  jego składników na zwierzętach.

Konsystencja, kolor, zapach

Mydło jest zwarte. Drobinki węgla praktycznie są niewyczuwalne.  W przekroju tego czarnego mydła zauważyłem piękne, złote smugi. “Barokowe” zdobienia dodają produktowi dyskretnej elegancji. Zapach? Zapach dominował w przesyłce nad innymi produktami ale to rodzaj miłej dominacji. Poczułem paczulę. To mocna baza, którą odświeża bergamotka oraz trawa cytrynowa. Podczas użytkowania mydła zapach wydaje się bardziej stonowanym.

 

Jak używać

Mydło to mydło. Bierzesz, mydlisz, odstawiasz. Purite oferuje ceramiczną mydelniczkę z pracowni Ende, która wraz z mydłem może stanowić piękny akcent w łazience (cena 160 pln za mydelniczkę w pakiecie z testowanym mydłem). Ja nie potrzebuję dużej kostki podczas weekendowych wypraw. Podzieliłem je więc na trzy części. Dzięki temu zmieściło się w metalowej mini mydelniczce. 

Wydajność

Jak na wstępie wspomniałem – właśnie się kończy. Używam go od miesiąca bardzo intensywnie, w domu i podczas wyjazdów. Jestem pozytywnie zaskoczony. Uważam, że mydło z aktywnym węglem drzewnym jest bardzo wydajnym.

Działanie

Węgiel drzewny przybliża mnie myślami do matki natury. Ona najlepiej wie, czego potrzebuje nasza skóra. Aktywny węgiel drzewny doskonale oczyszcza i absorbuje toksyny. Działa antyseptycznie, pochłania nieprzyjemne wonie. Delikatnie peelinguje skórę. Kostka doskonale się mydli nawet w lodowatych, górskich potokach. Gęsta, ciemnoszara piana oczyszcza skórę, pozostawiając cieniutki film i niezwykłe uczucie świeżości.  Te cechy utrzymują się bardzo długo, mimo wzmożonego wysiłku na trasie. 

Warto dodać, że mydło ulega biodegradacji !!! Dedykowane jest do każdego rodzaju skóry. Służy do mycia włosów i całego ciała, także miejsc intymnych. Przetestowałem z rodziną, przetestował i kompan górskich podróży. Zero uczulenia, sto procent zadowolenia.

Czy kupię ponownie?

Z ręką na sercu mogę polecić to ekologiczne, ręcznie produkowane mydło. Towarzyszy mi w każdej podróży. Dołączyło do listy obowiązkowych eko kosmetyków outdoorowych. Przypomnę tylko, że w kosmetyczce jest już dezodorant w kremie ( test TU ) marki Purite. Razem dbają o moją higienę i komfort wędrówek. 

Jeśli nie przypadnie Wam do gustu aktywny węgiel drzewny, to może lawenda, dynia Hokkaido, kawa z cynamonem, nagietek, płatki owsiane, pokrzywa? Firma Purite stworzyła szeroką gamę mydeł. Pełna lista TU

Mocne strony produktu

• 100% eko
• szalenie wydajne
• piękny, świeży zapach
• skuteczne
• unisex
• doskonały stosunek ceny do jakości
• hand made
• made in Poland

Słabe strony produktu

• w podróży konieczna mydelniczka
• pozostawia czarne smugi w umywalce i wannie (oczywiście szybko znikają po opłukaniu)