Super, Supcio, SUBU
Po zimowo-wiosennych testach wracam do Was z kolejną recenzją. Nie będzie za długo, nie za krótko także
Rumunia. Pęknięte lustro Europy
A gdyby tak na WSCHÓD? Wschód nie jest kierunkiem pierwszego wyboru i może z tego powodu jest tak pociągający, zaskakujący, odkrywczy, magiczny. Ów szeroko rozumiany WSCHÓD jest bohaterem książek młodego wydawnictwa Paśny Buriat. Zaintrygował mnie zwłaszcza tytuł "Rumunia. Pęknięte lustro Europy". Po prawdzie Rumunia leży w Europie Środkowej, ale mieści się we wschodniej formule. Wszystko jest na wschód, jak się odpowiednio obrócić. Zrobiłem szybki rachunek sumienia. Piękne góry, dziurawe drogi, Ceaușescu, Romowie, bezpańskie psy, niedźwiedzie, Dracula i kradzieże. Smutny to rachunek. Zasłyszany, niesprawdzony. Co wiem o Rumunii? NIC. Autorka, Dorota Filipiak, wciągnęła mnie w osobistą podróż przez Rumunię. Meandruje bocznymi drogami,